Prokuratura wszczęła dochodzenie, mające na celu zbadanie potencjalnych nieprawidłowości, które miały miejsce podczas ubiegania się o kontrakt w przetargu na dostarczanie usług przewozowych dla komunikacji miejskiej w gminie Wyszków. Śledczy koncentrują się na tym, czy w trakcie tego procesu doszło do kłamstwa pod przysięgą, a także wykorzystania niewiarygodnej dokumentacji w celu zdobycia finansowych korzyści. Jak na razie, żadne oskarżenia nie zostały sformułowane.
Proces śledczy rozpoczął się 8 kwietnia. Jak informuje prokurator rejonowy Krzysztof Jeziorski, śledztwo wynikło z informacji pozyskanych przez organy ścigania i zostało wszczęte z urzędu. Dodaje on, że dochodzenie ma związek z nieprawidłowościami podczas starania się o publiczne zamówienie na usługi transportowe dla komunikacji miejskiej w gminie Wyszków, poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz przedstawienia niewiarygodnej dokumentacji.
Dochodzenie prowadzone jest w oparciu o artykuły 271 par. 3, 271 par. 1, 297 par. 1 Kodeksu karnego. Pierwszy z nich mówi o karze za poświadczenie nieprawdy w dokumentach przez funkcjonariusza publicznego lub inną osobę uprawnioną do wystawienia takiego dokumentu. Kiedy czyn ten ma na celu uzyskanie korzyści majątkowej lub osobistej, kara może wynosić od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Artykuł 297 dotyczy sytuacji, gdy ktoś przedstawia sfałszowany lub przerobiony dokument, dokument zawierający nieprawdę lub nierzetelne pisemne oświadczenie w celu uzyskania wsparcia finansowego od banku, jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy lub od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi. Osób dopuszczających się tego czynu również grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.