Mieszkańcy województwa mazowieckiego pierwszy atak zimy mają już za sobą. Mróz i opady śniegu występują już od kilku dni, co wiąże się także z trudną sytuacją na drogach. Szczególnie niebezpiecznie było ostatniej nocy. Śliskie drogi dają się we znaki, wzrasta liczba kolizji i wypadków w regionie. Kierowcy muszą mieć się na baczności, bo taka rzeczywistość drogowa potrwa wiele tygodni.

Tragiczna sytuacja na bocznych drogach

Służby porządkowe zmierzyły się z pierwszym atakiem zimy przygotowane. W tym roku nie było słynnego zaskoczenia drogowców, ale nie oznacza to idealnych warunków na drodze. Służby drogowe co prawda prężnie działają, ale nie są to siły nieograniczone. Sprzęt odśnieżający i sypiący drogi najpierw wyrusza na główne drogi, a dopiero później zajmuje się drogami bocznymi. To niestety sprawia, że sytuacja na bocznych drogach jest, delikatnie mówiąc, nie najlepsza. To właśnie na tych drogach dochodzi obecnie do wielu niebezpiecznych sytuacji, kolizji i wypadków. Meteorolodzy zapowiadają, że sytuacja pogodowa poprawi się dzisiaj (25 listopada) późnym wieczorem. To jednak nie koniec zimy.

Tragiczny wypadek w Brankowie

Z samego rana doszło na Mazowszu do kilkunastu kolizji i wypadków. Najtragiczniejszym zdarzeniem spośród wszystkich okazał się wypadek w Brankowie w powiecie grójeckim. Drogą wojewódzką nr 731 przemieszczał się bus wiozący ludzi do pracy. Tuż przed szóstą raną bus zderzył się czołowo z nadjeżdżającą ciężarówką. Wypadek zabrał życie 50-letniej kobiecie. Siedem osób zostało rannych. Poszkodowani wymagali hospitalizacji, a o stanie ich zdrowia nie wiadomo na razie wiele.

Przeczytaj również: https://lidzbarkinfo.pl/2022/11/22/wypadek-na-drodze-wojewodzkiej-nr-507/.