Ten artykuł piszemy ku przestrodze. Za przykład posłużyła nam dramatyczna sytuacja sadowników z rejonu województwa mazowieckiego. To kolejny przypadek w Polsce, kiedy ludzie nie otrzymują zapłaty za swoją pracę, a firma nie ponosi za to żadnych konsekwencji. Jak to możliwe i jak można się chronić?

Firma ma dług. Pracownicy są na ostatnim miejscu

Oszukani sadownicy z województwa mazowieckiego stracili ponad 100 000 zł na osobę. To tak, jakby przez wiele miesięcy pracowali za darmo. Okazało się, że ze spółki skupującej towary od rolników znikały pieniądze. To znaczy, że była tak zarządzana, by zysk otrzymali właściciele i zarządcy. Nowi prezesi spółki natychmiast ogłosili jej upadłość. Firma ma 20 mln zł długu, a to oznacza, że oszukani rolnicy nie mogą nawet liczyć na część straconych pieniędzy.

Takie sytuacje są niestety dość częste. Kiedy firma ogłasza upadłość, nie musi już martwić się swoim długiem, zwłaszcza tym wobec pracowników. I mimo że Polska to nie Chiny, pewne praktyki spółek są bardzo do siebie podobne.

Pracodawca nie wypłacił Ci pensji? Natychmiast uciekaj

Prawda jest okrutna. Nawet jeśli dana firma nie wypłaciła pracownikom pieniędzy z kilku miesięcy, po ogłoszeniu upadłości nie zostanie do tego zmuszona. Teoretycznie długi firmy spłaca się z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży przedsiębiorstwa, ale pracownicy są na ostatnim miejscu tej piramidy finansowej. To oznacza, że z reguły nie dostają nic.

Co zatem można robić? Chronić siebie i własne zdrowie. Jeśli w pracy nie wypłacą Ci pensji, mówiąc, że to przejściowe kłopoty, natychmiast składaj wypowiedzenie i zgłoś się do inspektoratu pracy. Zdajemy sobie sprawę, że możesz nie uzyskać zatrudnienia w najbliższym czasie, ale to lepsze niż pracowanie ZA DARMO!

Zazwyczaj, kiedy firma przestaje płacić pracownikom pensje, jest to oznaka jej upadania. To tonący statek, z którego trzeba uciec. Nikt nie zwróci Ci pieniędzy za przepracowane miesiące, dlatego nie daj się mamić fałszywymi obietnicami.