Do dramatycznego zdarzenia doszło na jednym z mazowieckich gospodarstw rolnych. Dwóch chłopców w wieku 5 i 6 lat poprosiło swojego dziadka o przejażdżkę ładowaczem. Dzieci usadowiły się na łyżce służącej między innymi do przewożenia drewna. Niestety, w trakcie jazdy łyżka odpięła się od pojazdu i przygniotła dzieci. Wypadek spowodował śmierć młodszego z chłopców.

Zabawa, która zakończyła się tragicznie

Maszyny rolnicze mogą być poważnym zagrożeniem dla naszego zdrowia i życia. O wypadkach na roli słyszymy często, ale zapobiec im nie sposób. Wszystko zależy od ostrożności operatorów maszyn. Tym razem zabrakło szczęścia. 70-latek przystał na prośbę wnuków o krótką przejażdżkę ładowaczem. Do podróży jednak nie doszło. Kiedy mężczyzna unosił i opuszczał łyżkę ładowacza, by rozbawić znajdujące się w niej maluchy, ta nagle się urwała i przygniotła dzieci.

Na miejscu szybko pojawili się ratownicy. Starszy chłopiec, 6-latek, nie odniósł poważnych obrażeń. Z kolei młodszy, 5-latek, nie reagował na próby ratunku. Jego życia nie uratowała nawet półtoragodzinna reanimacja.

Nieumyślne spowodowanie śmierci

Sprawę bada prokuratura. Według wstępnych ustaleń przyczyną wypadku mogła być źle zamontowana łyżka. Możliwe również, że to dzieci ją odpięły w trakcie zabawy. Na razie nie potwierdzono, które z tych ustaleń było bezpośrednią przyczyną odłączenia się łyżki od pojazdu. Wiadomo natomiast, że 70-letni dziadek chłopców może zostać oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.

Zanim mężczyźnie zostaną postawione zarzuty, konieczne jest dokładne zbadanie miejsca wypadku. Cennych informacji dostarczy orzeczenie biegłego o stanie pojazdu oraz sekcja zwłok 5-latka. Prokuratura przeprowadza również wywiad z rodziną i świadkami zdarzenia. 70-latek w chwili wypadku był trzeźwy, to jednak nie ratuje go przed zarzutami.

Trudno uwierzyć, że kochający dziadek mógł niedbale zamontować łyżkę ładowacza. Wiele wskazuje na nieszczęśliwy wpadek i warto również pamiętać, że śmierć ukochanego wnuka będzie źródłem cierpienia mężczyzny już do końca życia.

Na koniec chcieliśmy dodać, że dzieci są nieprzewidywalne w swoich zachowaniach, ponieważ nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa tak bardzo, jak dorośli. W związku z tym to na nas spoczywa odpowiedzialność przewidywania wszelkich nieszczęśliwych wypadków. Warto o tym pamiętać i po prostu zrezygnować z aktywności, które wiążą się z potencjalnym niebezpieczeństwem.