Po północy 3 marca, w jednym ze spokojnych miasteczek Mazowsza, Wyszkowie, doszło do niecodziennego zdarzenia. Lokalni stróże prawa o godzinie 2:30 zauważyli nietypowe zachowanie kierującego pojazdem marki audi. Mężczyzna jechał swoim autem ulicą Wąską wbrew dozwolonemu kierunkowi ruchu. W obliczu tak rażącego naruszenia przepisów, policjanci podjęli próbę zatrzymania tego pojazdu.
Nieoczekiwanie, kierowca audi zareagował na to gwałtownym przyspieszeniem, co dawało wyraźnie do zrozumienia, że ma zamiar uciekać. Po kilkominutowej gonitwie, mężczyzna poruszający się ulicą Prostą, stracił kontrolę nad swoim pojazdem i wpadł na drzewo. Zaskakująco, 24-latek postanowił kontynuować ucieczkę, tym razem pieszo. Jednak jego wysiłki były daremne – został szybko zatrzymany przez ścigających go funkcjonariuszy.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. W jego organizmie znajdowało się prawie 1,5 promila alkoholu. Po zakończeniu wszystkich czynności, kierowca został przetransportowany do aresztu. Teraz to sąd będzie decydować o dalszych losach mężczyzny, który odpowiedzieć będzie musiał za jazdę pod wpływem oraz ucieczkę od kontroli drogowej. Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Jak podkreśliła młodszy aspirant Wioleta Szymanik z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie, konsekwencje takiego zachowania mogły być tragiczne nie tylko dla pijanego kierowcy, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego, w tym pieszych.