W czasach, kiedy praktycznie wszystkie wydarzenia przenoszą się w mniejszym lub większym stopniu do internetu, ludziom zdarza się zapominać, że nie są anonimowi w sieci. Z tego powodu okropne słowa stale padają w kierunku osób publicznych, które na co dzień muszą mierzyć się z tak zwanym hejtem. Jednak wiadomość, którą otrzymał Andrzej Nowakowski — prezydent Płocka, bardzo różni się od typowych komentarzy.

Pogróżki zawarte w mailu do prezydenta Płocka

W okropnej wiadomości otrzymanej przez prezydenta Płocka przewija się motyw urazy i nienawiści do Żydów. Autor wiadomości otwarcie grozi Nowakowskiemu śmiercią. Zaleca również, by prezydent pożegnał się z rodziną. Mężczyzna zgłosił sprawę na policję, a także opublikował wiadomość na swoim Facebooku.

Z krótkiej wiadomości możemy się także dowiedzieć, że osoba grożąca Nowakowskiemu planuje atak podobny do tego, jaki miał miejsce w Gdańsku, kiedy zabito prezydenta miasta Pawła Adamowicza. Autor maila wyraźnie ma chrapkę na sławę. Człowiek, którego można nazwać wybitnym antysemitą, podpisał się jako Morderca z Płocka.

Prezydent nie ma zamiaru się bać

Andrzej Nowakowski określił pogróżki jako mowę nienawiści. Wyraził ubolewanie, że ludzie rezygnują z konstruktywnej debaty na rzecz anonimowych wiadomości, będących próbą zastraszania i obrażenia odbiorcy. Prezydent Płocka oznajmił również, że nie boi się treści tej wiadomości. Uświadomił zaskoczonym użytkownikom Facebooka śledzącym jego profil, że podobne wiadomości co jakiś czas otrzymuje wielu prezydentów miast.

Mamy nadzieję, że autor nienawistnej wiadomości szybko zostanie złapany przez policję. Warto zaznaczyć, że za jeden mail z pogróżkami grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Tymczasem Andrzej Nowakowski nie ma zamiaru rezygnować ze swojej działalności.