Według opublikowanego niedawno zestawienia ilości szczepień w powiecie wyszkowskim spada liczba zainteresowanych przyjęciem szczepionki. Całkowita liczba zaszczepionych mieszkańców powiatu nie przekracza natomiast 40 procent. Co będzie dalej i jaki wpływ na pandemię koronawirusa będzie miał niski wskaźnik szczepień?
Spadek zainteresowania szczepieniami
W powiecie wyszkowskim zaszczepiło się od 30 do 40 procent mieszkańców miast i gmin należących do tego regionu. Nie jest to najgorszy wynik, ale nie jest również najlepszy. Według opublikowanych badań najliczniejszą grupą osób zaszczepionych są ludzie w wieku od 40 do 59 lat. Najmniej liczną grupę tworzą nastolatkowie od 12 do 19 lat.
Jak informują pracownicy szpitali i punktów szczepień, zainteresowanie szczepionkami wyraźnie spada. Z pewnością wpływ na ten fakt ma fakt, że jesteśmy w trakcie wakacji. Z drugiej strony nastąpiło wyraźne poluzowanie obostrzeń, które u wielu osób obudziło spory optymizm. Jak może się okazać — nieco na wyrost. Lekarze sugerują również, że na spadek statystyk może wpływać możliwość przyjęcia szczepionki w dowolnym regionie.
Polacy zachęcani do szczepień
Pandemia koronawirusa w Polsce nieco odpuściła w te wakacje, ale sytuacja w Europie jest naprawdę poważna. Dodatkowo nadciąga do nas czwarta fala koronawirusa. Jakby tego było mało, odpowiada za nią groźna mutacja Delta, która daje nieco inne objawy od znanych nam dotychczas.
Kraje Unii Europejskiej ponownie zaostrzają reżim sanitarny i wiele wskazuje na to, że Polskę również to czeka. Z tego powodu zarówno rząd, jak i eksperci starają się zachęcić Polaków do przyjmowania szczepień. Warto wiedzieć, że szczepionki chronią również przed groźnym wariantem Delta. Jeśli zaszczepi się większość społeczeństwa, będziemy mieli szansę na powstrzymanie pandemii, a lockdown, obostrzenia i reżim sanitarny stanie się wspomnieniem. Na razie jednak wszystko wskazuje na konieczność ponownego wprowadzenia obostrzeń.
Sytuację dodatkowo utrudnia nadchodzący wrzesień i powrót dzieci do szkoły. Jak dotąd zaszczepiła się niewielka część nastolatków, a młodsze dzieci nie mają wciąż dedykowanej szczepionki. Z tego powodu pod znakiem zapytania staje sposób, w jaki będą odbywały się zajęcia. Jak przekonuje Polska Akademia Nauk, prawdopodobnie konieczne będzie ponowne zastosowanie hybrydowego systemu nauczania.