Planując wakacje za granicą, myślimy raczej o relaksie na słonecznej plaży i trwającej co najmniej tydzień beztrosce. Tymczasem okazuje się, że obsługa hotelu oraz mieszkańcy turystycznego regionu jasno dają nam do zrozumienia, że średnio cieszą się z naszego przyjazdu. Dlaczego Polacy są traktowani jako goście drugiej kategorii? Cóż, winę za to ponoszą… Polacy.
Jak pić alkohol, to do dna!
Problemem wielu osób w Polsce jest brak umiejętności powiedzenia sobie: dość. Mnóstwo Polaków uważających, że nie mają problemów z alkoholem, nie potrafi przestać pić w momencie, kiedy zaczyna tracić kontrolę nad swoim zachowaniem. Zwykle, kiedy na stole pojawia się butelka wódki, trzeba ją osuszyć do samego dna. I często trzeba udać się po kolejną…
Problemem na wakacjach za granicą są bary all inclusive. Polacy zachowują się jak spuszczeni ze smyczy. Bo skoro alkohol jest wliczony w cenę pobytu, nie można pozostawić ani kropelki! Pomijając fakt, jak wielkie jest to faux-pas, przechodzimy do następnego problemu: zachowania po alkoholu.
Pod wpływem promili nawet najspokojniejszy człowiek dostaje zastrzyku pewności siebie i wydaje mu się, że jest najfantastyczniejszą, najzabawniejszą i najciekawszą osobą w okolicy. Pod wpływem tych uczuć Polacy zamieniają się w hałaśliwych meneli, zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy. Wszystkim miłośnikom picia na umór chcieliśmy przy okazji uświadomić, że zachowanie dorosłych po alkoholu nie jest zabawne — jest żałosne.
Mniejszość decyduje o większości
Oczywiście nie wszyscy Polacy jadący na wakacje za granicę zachowują karygodnie. Większość naprawdę chce odpocząć, a przy okazji pokazać, że Polacy nie są gorsi od innych Europejczyków. Stąd wysokie napiwki, eleganckie ciuchy i przyjemne zachowanie. Niestety, na niewiele się to zdaje, bo stereotyp o Polakach jest, jaki jest. Nieważne, jak świetnym człowiekiem jesteś, w popularnych kurortach z all inclusive musisz liczyć się z tym, że tutejsi potraktują Cię dużą dawką uprzedzeń.
Świat opiera się na stereotypach, a pracownikom zagranicznych hotel trudno się dziwić. Kiedy w trakcie sezonu trafią na kilka polskich grup wywracających hotel do góry nogami, negatywna opinia o Polakach sama się tworzy. Czy zatem pozostaje nam wybór jedynie takich miejsc, gdzie nie słyszeli jeszcze o możliwościach Polaków? Niektórzy istotnie w ten sposób wybierają swoją wakacyjny cel podróży. Inni wolą po prostu się nie przejmować. W końcu od tego jest urlop, by negatywne myśli zostawić w domu.